Wycieczka do Zjednoczonych Emiratów Arabskich towarzystwie księcia Abeda - "Jak podrywają szejkowie" Marcina Margielewskiego
Tytuł: Jak podrywają szejkowie
Autor: Marcin Margielewski
Wydawnictwo: Prószyński Media
Data premiery: 12 marca 2019 r.
Przemilczana prawda o życiu arabskich szejków.
Historia młodego księcia, syna jednego z arabskich szejków, który ze względu na swoją pozycję i bogactwo może mieć wszystko. Dosłownie: wszystko. Marcinowi Margielewskiemu udało się z pierwszej ręki pozyskać informacje na temat nocnego życia najbogatszych mężczyzn świata.
Książę Abed ma dwie pasje - piękne kobiety i piękne konie. Wraz ze swoim ojcem przylatuje do Polski na słynną na całym świecie aukcję koni. Jednak szejk, zamiast kupić synowi upragnionego wierzchowca, niespodziewanie wyjeżdża. W hotelu Abed znajduje tylko enigmatyczny list od ojca, który prosi go, aby pozostał w Warszawie. Opiekę nad młodym księciem przejmuje jego kuzyn, który odkrywa przed Abedem świat pełen kobiet, pieniędzy, używek, erotycznych rozkoszy i perwersyjnych zabaw.
Autor ujawnia bezwzględną rzeczywistość nocnego życia szejków i arabskich książąt, która zwykle skrywa się za ścianami hoteli, apartamentów i luksusowych dyskotek.
"Wszystkie dziewczyny, które przylatują na moje epickie przyjęcia, są modelkami. Dziwka to takie brzydkie słowo. Zwłaszcza na trzeźwo - powiedział Imad kpiąco.
On nie widział różnicy pomiędzy pracą modelki z profesjonalnych agencji a usługami prostytutki. Patrzyliśmy na tę sprawę z dwóch różnych perspektyw, ale miałem wrażenie, że jego doświadczenie w temacie sprawia, iż wcale nie jest taki daleki od prawdy. Modelki, z którymi pracowałem, z dużym zaangażowaniem prezentowały ubrania bogatym Arabkom, ale podejrzewałem, że za odpowiednią sumę równie chętnie zrzuciłyby je przed bogatymi Arabami."
fragment książki
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Odkąd pamiętam zawsze fascynowała mnie kultura wschodu , więc gdy tylko książka Marcina Margielewskiego ujrzała światło dzienne pod intrygującym tytułem " Jak podrywają szejkowie" od razu sięgnęłam po nią i w zastraszającym tempie przeczytałam. Po przeczytaniu kilku pierwszych stron pomyślałam, że może to być nieciekawe widzimisię bogatego księcia, który to nie ma już co począć z ogromem pieniędzy i postanowił część z nich wydać na napisanie narcystycznej książki o samym sobie. Jednak po wgłębieniu się w lekturę, z każdą stroną miałam coraz więcej wątpliwości co do słuszności postawionej przeze mnie na początku tezy. Okazuje się, że sam książę nie zgodził się aby w książce użyto jego prawdziwego imienia i zostało ono zmienione. Myślę, że nie tylko imię zostało zmienione, wydarzenia, wiek czy też miejsca moim zdaniem zostały podmienione na potrzebę książki. Wracając jednak do książki. Księcia Abeda spotykamy w dość trudnym dla niego czasie. Jest siedemnastoletnim młodym mężczyzną, który jako najmłodszy a tym samym jedyny męski potomek w rodzinie szejka jest traktowany w wyjątkowo delikatny sposób i tym samym izolowany od świata dorosłych. W momencie kiedy umiera jego ukochany koń, chłopak nie może odnaleźć się w codzienności. Ojciec proponuje mu podróż do Polski na aukcję koni i obiecuje mu zakup następnego konia. Jednak w momencie przylotu do Warszawy zmienia się jego cały świat. Zagubiony chłopak zamienia się w prawdziwego mężczyznę, prawdziwego księcia ze wszystkimi jego przywilejami. W transformacji pomaga mu starszy kuzyn - Wasim. Dzięki niemu poznaje świat pięknych kobiet, seksu i wyuzdanych imprez w miejscach takich jak Warszawa, Londyn czy też . Abed bez pamięci zatracił się w świecie, w którym dominowało przekonanie, że za pieniądze można kupić wszystko, dosłownie. Jednak niedługo później ten młody mężczyzna doświadcza na własnej skórze, że można kupić wszystko oprócz szczęścia.
Jak podrywają szejkowie to książka, którą czyta się lekko, ale też skłania ona do przemyśleń. Jest to książka pełna przepychu, ociekających złotem pałaców i tego czego przeciętny "Kowalski" nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić.
Czy jest to prawdziwa historia czy też świetnie wymyślona przez autora bajka? Tego nie wiem, wiem jednak, że jest to pozycja która nie daje o sobie zapomnieć przez bardzo długi czas. Dla mnie okazała się książką, którą po prostu trzeba przetrawić. Czy zmieniła moje zdanie i zmniejszyła fascynację wschodem? Absolutnie nie. Wbrew pozorom, zapałałam pewnym rodzajem sympatii do Abeda, który pomimo licznych ekscesów okazuje się pewnego rodzaju "zwyczajnym" jakby to w tej sytuacji nie zabrzmiało facetem. Korzysta z wszystkich możliwych dobrodziejstw tych legalnych i tych nieco mniej, ale nie sposób mu się dziwić w sytuacji w której stać go na wszystko. Oprócz historii Abeda, poznajemy też sposób postrzegania kobiet w świecie bliskiego wschodu. Niestety, traktowanie kobiet w Emiratach diametralnie różni się od zasad według których kobiety traktowane są w Europie. Kobieta w krajach wschodnich traktowana jest niestety bardzo przedmiotowo. Rdzenne mieszkanki wschodu, które przesiąknięte są lokalną kulturą, żyją tak od pokoleń, ale kobiety wychowane w Europie miały by dość duży problem z zaklimatyzowaniem się .
Podsumowując, bardzo dobra książka, trochę biografia, trochę erotyk , trochę obyczajówka. Połączenie tego wszystkiego daje na prawdę dobry efekt, więc z niecierpliwością czekam na kontynuację serii o książętach z Dubaju.
MOJA OCENA 9,75/10
Komentarze
Prześlij komentarz